Utrzymanie rzek |
I z wielką przyjemnością wysłuchałem i referatów, i wypowiedzi dyskutantów. Wbrew temu co się może wydawać, inżynierowie hydrotechnicy rozumieją przyrodę (choć jeszcze może nie wszyscy). Więcej - okazuje się, że nie tylko wiedzą, jak złożonym tworem jest rzeka, ale nawet potrafią ją opisać wzorami matematycznymi, tą dziką, zróżnicowaną rzekę. Więc wcale nie musi być prosta

Z przyjemnością tam usłyszałem, że leżący w wodzie pień lepiej stabilizuje dno i zabezpiecza przed erozją niż betonowy próg. I że można kontrolować rzeki i przeprowadzać rożne niezbędne prace w sposób nie niszczący środowiska.
Teraz jeszcze trzeba, aby taką wiedzę posiedli również wszyscy urzędnicy wydający zezwolenia na prace na rzekach.
Konferencja pokazała to nowoczesne postrzeganie rzek. Nowoczesne, rozumiejące ich przyrodniczą wartość, zgodne z nowymi przepisami i zaleceniami.
Ale niestety są jeszcze i tacy, którzy myślą i działają po staremu. I chcą zarabiać pieniądze na pracach prowadzonych według tych starych już odrzuconych wzorców. Bo na czymś te pieniądze zarabiać trzeba. Zanim naprawdę będzie obowiązywała nowa praktyka utrzymania rzek, niejedną jeszcze zniszczą, o ile nikt się o nią nie upomni...
Andrzej
Powiązane z |