Wędkarstwo muchowe |
16.03.2014 22:20
11.03.2014 21:24
poniedzialkowy wypad na trotke oslo fiord 2 szt zlowione po miedzy 50-60 cm
http://www.y...h?v=nhRl355Fjnw
17.02.2014 14:05
Coś na przedwiosenne przygotowania sprzętu, do poczytania.
POZDRAWIAM WOJTEK
http://pogaw...order=0&thold=0
http://pogaw...order=0&thold=0
http://pogaw...order=0&thold=0
http://pogaw...order=0&thold=0
http://pogaw...order=0&thold=0
05.02.2012 20:48
31.01.2012 22:55
Witam,
przesyłam link do strony internetowej z petycjami. W Imieniu Krakowskiego Klubu Głowatka napisaliśmy petycję do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi popierającą plany uznania głowacicy za gatunek rodzimy. To sprawa ogromnie ważna wręcz decydujaca o przyszłosci głowacicy w naszych rzekach.
Prosimy o wysłanie poparcia.
http://www.p...ycja/8384/g%C5%
81owacica_gatunkiem_rodzimym.html
Pamietajcie o odesłaniu do operatora strony "zwrotki" którą otrzymacie wysyłajac głos.
Wiecej informacji na naszej stronie www.hucho-hucho.org w "Aktualności". Powiadomcie znajomych którym przyszłośc głowacicy lezy na sercu.
Pozdrawiam
Wojtek Łopatka
V-ce Prezes KKG
Nie wiem jakie znaczenie dla tego gatunku ma mieć uznanie za rybę rodzimą? Będzie 100 razy więcej ryb w wodach?
Oczywiście, byłem, próbowałem złowić, warunki idealne itp, ale ryb tak mało że złowić to cud. We 3 osoby bez brania 3 dni, w idealnych warunkach, w najlepszej porze, to nie jest żadne wędkarstwo głowacicowe tylko puszukiwanie świętego graala. Z mojego punktu widzenia, może tej ryby nie być bo i tak jest wiertualna wędkarsko. A robić radochę kilku miejscowym wędkarzom co w końcu złowią to na pęczek rosówek, to mnie mało interesuje. Będę wdzięczny za lepsze wykazanie korzyści dla środowiska, wędkarzy mamy gdzieś
26.10.2011 20:31
27.08.2009 00:03
Widzę, ze wszyscy chyba zajeci sa łowieniem i nikt nic nie pisze na forum. Ja niestety poza weekendami i to nie zawsze nie mam za duzo czasu na łowienie. Kupiłem jednak imadło, haczyki, nici i sporo materiałow....
Zakupiłem kilka ksiązek :The Fly-tying Bible, itd. przegladam youtube`a i wciąz cięzko ukręci mi coś porządnego. Moglibyscie opisac swoje poczatki i jak ustrzec sie podstawowych błedów, bo wiem ,ze jeden juz popełniłem dotyczacy materiałow. Kupiłem sporo, nie skupiajac sie na tym co mi własciwie potrzeba do konkretnego wzoru.
W sobote ide na spotkanie z doswiadczonym krętaczem, wiec jest nadzieja, ze podaczas weekendu jeszcze sie cos ukreci... Wink
Pozdr
14.12.2009 11:19
Rafał Kowalski
28.08.2009 08:30
Oj dawno to było jak się uczyłem, ale mam takie jedno wspomnienie i chętnie się podzielę. Tak więc przeglądałem dużo książek (również wspomniane fly tying bible - super - różne poradniki z serii 'for beginners' też są ok.) i jest tak: w każdej książce trochę inaczej opisane jest jak zrobić skrzydełka. Odrobinę inaczej. To najtrudniejszy element, więc na nim się skupiałem. Długo trwało zanim jakoś zaczęły wychodzić, ale rzecz polegała na tym, żeby porównać wszystkie przepisy i rady i jakoś wypośrodkować. Bazując tylko na jednym opisie jak to zrobić można się zawieść. Więc warto przeglądać wytrwale wszystkie dostępne poradniki i znaleźć takie podpowiedzi, które akurat nam będą pasować i zadziałają. Dla mnie najważniejszy okazał się chyba 'żelazny chwyt'. Chodzi o to, żeby tak złapać skrzydełka w palce, żeby przy mocowaniu nawet troszkę się nie ruszyły - jeśli na chwilę luzowałem palce to nić od razu skręcała skrzydełka i wychodziło do bani. Ważny jest też materiał - ale wcale nie na skrzydełka tylko na jeżynki. Można mieć już przywiązane dobre skrzydełka, a potem wszystko popsuć jeżynką (która przecież oplata skrzydełka, więc ma też wpływ na ich stabilność i ułożenie). Więc polecam alby przy jeżynce wybierać najlepsze z możliwych materiałów (żadne tam kapki za 30 zł). Mi sprawdzały się najlepiej pióra na jeżynki sprzedawane nie w kapkach ale pojedyńczo (tzn. po kilka-kilkanaście w paczce). Choć wysokiej jakości kapka pewnie też się sprawdzi, ale dla mnie to był już zbyt duży wydatek. To takie parę słów wspomnień od amatora.
Pozdrawiam
30.08.2009 15:05
Bardzo dziekuje za odpowiedź. Obecnie jestem na etapie prawidłowych wykończen, dodawania obciązeń itp. Nie próbowałem jeszcze wykonywania suchych bo to wciąz dosyc trudne. Zreszta łowie głownie na nimfy, streamery, itp. Za kilka tygodni rozpoczynaja sie zimowe spotkania krecenia much i mam nadzieje, ze praca i szkoła w zaden sposob nie pokrzyzują mi tego.
Pozdr
16.05.2009 17:57
Mam pytanie do bardziej doswiadczonych kolegów, mianowicie w jaki sposób i jak czesto czyszcza swoje linki, bo moja uzywana drugi rok lekko "zmieniła" swoj kolor. Czy sa jakies domowe sposoby czy lepiej zakupic jakis srodek w sklepie? Wiem tez , ze niektórzy robia to przynajmniej raz w sezonie, inni znowu duzo czesciej.
Pozdr
29.05.2009 21:32
Co do pielegnacji linek to zależy od modelu, jakiego jest producenta i jak często sie łowi oraz w jakich rzekach. Własciwie to chodzi o jakość wody jej czystość i temperaturę. Linki częściej czy póżniej tracą swoje własciwości poślizgu oraz miękkości. Najczęściej zbierają bród, potem pęka powłoka a następnie robia sie sztywne i maja wieksza tendencje do zachowywania zwojów. Bród osadzający sie na sznurze powoduje zwiekszenie jego masy, zmniejszenie pływalności i zwieksza tarcie o przelotki co zmniejsza zasięg rzutów. Najprościej jest umyć linke w delikatnym mydle w letniej wodzie. Jednak gdy jest to stara linka to przyspieszy to jej sztywnienie. Nie ma na to rady gdyż każda linka kiedyś kończy swój żywot. Obecnie na rynku znajduje sie wiele produktów do czyszczenia i konserwacji sznurów oraz specjelistycznych smarów poprawiajacych ich pływalność lub tonięcie. Zależy jaka to linka. Jest kilka zasad dbania o linki. Nie wystawiac linki na działanie wysokich temperatur i ostrego słonecznego światła. Np. pozostawienie kołowrotka w samochodzie na tablicy rozdzielczej lub przy tylnej szybie. Łowienie zimą naraża powłoke na pekanie. Na zimę gdy nie łowimy, przewinąć linke z kołowrotka na szeroką szpulę w luźnych zwojach. Nie szarpac po krzakach i unikać detergetów. Niektórzy nie zdaja sobie sprawy że nawet niewinny spacer z rozwinieta linką szurajaca po trawie przy zmienie łowiska może ją zniszczyć. Powodem jest nawóz lub inne srodki ochrony roślin którymi była spryskana trawa
http://www.t...x.php?cPath=151
31.05.2009 00:10
18.05.2009 18:27
31.03.2009 17:15
witam.
jakiś czas temu słyszałem o zarybieniu dramy kroczkiem pstrąga,
czy ktoś może to potwierdzić???
01.04.2009 00:09
31.03.2009 20:32
Codziennie przejezdzam "nad" dramą, i własnie ostatnio przyóważylem jakiegos maniaka z kijem który biczowal wode (w Pyskowicach), oczywiście pojawil sie na mojej twarzy ironiczny usmiech, bo mowie sobie - szkoda chlopa, ale teraz gdy poruszyles taki wątek napewno trzeba sprawdzic tą informacje, Mam prożbe, jezeli cos sie dowiesz na ten temat napisz u nas na RO, na forum
Pozdrawiam
Kamil
Jerzy Nestorowicz <pepsi102UKRYTY@FILTRSPAMUwp.USUNpl>
19.03.2009 23:00
Kto to wymyślił, a tym bardziej dopuścił do stosowania na zawodach.
Równie dobrze uwiązać można do 5-cio metrowego bata żyłkę z muchą na końcu i machać na wszystkie strony. Skuteczne będzie na pewno, i jakie wygodne.
Marek Porowski
23.04.2010 16:30
Szkoda, że w Polsce utrzymuje się mit o tzw. metodzie żyłkowej jako przepływanki czy ciepania do łowienia na krótką nimfę. Zdecydowanie nie o to chodzi. Polecam lekturę kwietniowego numeru czasopisma Flysport www.flysport.pl w którym 3-krotny Mistrz Polski i jeden z najlepszych zawodników w historii opowiada dużo o tej metodzie. Przekonuję się i zaczynam łowić tą metodą, a to nie technika zabija wody, tylko wędkarze. Polecam ten wywiad. Otworzył mi oczy.
20.03.2009 12:36
Zarówno na zawodach, jak również w zwykłym łowieniu długość przyponu (żyłki) nie może przekraczać dwóch długości wędziska. Jeżeli ktoś zechce łowić na nimfę 5-cio metrowym kijem, to życzę mu powodzenia.
15.04.2009 23:51
Jeżeli ktoś zechce łowić na nimfę 5-cio metrowym kijem, to życzę mu powodzenia.
Witaj Romku,
sto lat minęło, mam nadzieję, że zdrowych.
RAPR nie jest jednoznaczny, nie definiuje np. sznura muchowego: "... wędka stosowana w metodzie muchowej musi być wyposażona w sznur muchowy i kołowrotek o szpuli ruchomej. Żyłkę wolno stosować wyłącznie do wiązania przyponów, których długość nie może przekroczyć dwukrotnej długości używanego wędziska".
Metoda żyłkowa jest stosowana powszechnie, również w zawodach najwyższej rangi (np. mistrzostwa Polski). Niestety z dobrym skutkiem. Często pod przyponem jest stosowana kompozytowa linka lub inny monolit, który nie ma nic wspólnego ze sznurem muchowym. Większość amatorów baaardzo długiej "krótkiej nimfy" nie byłoby w stanie położyć suchej muchy nawet dwie długości wędziska (pół przyponu) od siebie, co dopiero dalej.
Nie ma to nic wspólnego z wędkarstwem muchowym.
Pozdrawiam serdecznie,
Michał
16.04.2009 15:43
Witaj Michale
niestety regulamin nie określa co to jest sznur. Na zawodach używany jest backing jako sznur plus krótki przypon żyłkowy, lub plecionka jako sznur plus przypon. Zawsze twierdziłem, ze dolna nimfa to skuteczna, ale mało muszkarska metoda. Wolę lekką nimfę pod prąd, niż plumbum nimfę, przynajmniej widać wychodzące lipienie, a przecież o to chodzi, nie o mięcho.
20.03.2009 21:16
26.03.2009 16:18
Kto to wymyślił? Tak łowią od wielu lat wędkarze na kujawach i pomorzu tylko jeszcze używają markerów. W niektórych okręgach sami nawet sobie przegłosowali aby było to legalne )) O podobnej metodzie słyszałem też wśród wędkarzy z południowego-zachodu Polski.
Kto to dopuścił na zawodach muchowych??? Nie wiem dla mnie to wynaturzenie metody muchowej. Cieszę się, że niektórzy gospodarze wód też to dostrzegają i zabraniają jej stosowania. Patrz łowisko "Mała Wisełka" w Ustroniu
20.03.2009 16:14
Najwazniejsze, że tych wrednych spinningistów mozna pogonić z wody.
Nie zdziwię sie, jak ktoś doklei ster od woblera do streamera, odpowiednio obciązy, wpusci w dołek na zyłce i - pełną gębą mucharz...
Własnie coś takiego konstruuję, zeby tą paranoję ogólną wykazać.
20.03.2009 21:18
01.03.2009 16:53
Witam,mam problem ze znalezieniem rzeki w zachodniopomorskim gzie można złowić lipienia na muszkę!Jeśli ktoś orientuje się gdzie , prosiłbym o odpowiedż
10.03.2009 12:19
W miare blisko masz Wieprzę, a tam ładne lipionki i sporo pstrąga.
Przeslij emaila, to rzuce parę "pewnych" miejscówek.
I zaznacz czy brodzisz (my parę razy "zamoczyliśmy").
chomikboo@nesotrada.pl
12.03.2009 23:15
Witam Maciej! Dzięki za podpowiedż,ale Wieprza to troszkę dalej jak sądziłem.Sorki,może żle określiłem swoje namiary w zachodniopomorskim:mieszkam 60 km na ws od Berlina i 80 km na pł od Szczecina,czyli okolice Cedyni ,Chojny, Kostrzyna.Wiem,że na spotkanie z lipieniem tutaj szanse są zerowe.....niestety,a co dobrodzenia i owszem lubię potaplać się w wodzie,bo może to wyda Ci się dziwne ale łowię na muchę na Odrze już parę lat i na wyniki nie narzekam.Fajnie jest pomachać kijem na rzece gdzie ryba muchy(sztucznej)nie widziała od ho ho ho.........,ale zawsze zostaje ten ,,niedosyt"niezaliczonych gatunków,a takim jest LIPIEŃ!!! po prawdzie tylko Jego Eminencji(kardynał)mi brakuje ,mam nadzieję,że może w ty roku????????????????????ALE GDZIE????????????????????
13.03.2009 07:55
Myślę ,że najbliżej byś miał na Drawę. Lipień jest na pewno...czy pływają kardynały ??? Nie wiem....nie one są celem moich wizyt nad tą piękna rzeka Na stronie Parku masz wszystkie inf. www.dpn.pl ps. Też cęesto bywam w Cedyni
13.03.2009 10:08
???????????????
Andrzej
Dzięki Panowie za podpowiedż.Co do lipienia to ja na razie się przymierzam i rozumię Kolegów co się martwią..........Mam nadzieję,że może się spotkamy na szlaku Drawieńskiego Parku w przyszłości,,,a co do wód na których idzie połowić na muchę to Panowie spróbujcie na nizinnych rzekach takich jak Odra!Naprawdę ELDORADO,ta ryba nie widziała sztucznej muszki i bierze jak w amoku(wszystkie gatunki nie pomijając karpia i leszcza)choć na początku miejscowi druidzi będą Was uważali za szaleńców !Pozdrawiam Jacek73
13.03.2009 12:00
Co w marcu???? Od 15.03 Drawa jest zamknięta dla wędkarzy ..............podałem link ,żeby zainteresowany dowiedział się co jak gdzie i kiedy. pozdrawiam
13.03.2009 15:22
http://www.f...lipien-1.3-31.5
Andrzej
13.03.2009 18:00
Podałeś niedziałający link, ale domyślam się ,że chodzi Ci o okres ochronny. Myślałem ,że takie rzeczy są oczywiste i nie trzeba o nich mówić pozdrawiam
13.03.2009 20:43
Ganszczyk Przemysław <p.USUNganszczykUKRYTY@FILTRSPAMUgmail.USUNpl>
23.07.2008 21:00
witam
lowilem pare razy na sanie, ale dalej tzn. ponizej leska, jesli moze mi ktos wytlumaczyc gdzie jest te lowisko specjalne i ew.
jakie ceny ???
24.07.2008 23:59
29.07.2008 11:33
29.07.2008 11:41
Ganszczyk Przemysław <p.USUNganszczykUKRYTY@FILTRSPAMUgmail.USUNcom>
06.06.2008 20:30
witam.
zacząłem łowić na muszke, ponieważ jestem pare razy w roku w bieszczadach( san, osława itd.....)
ale co z resztą roku????Więc gdzie mogę sie wybrać w mojej okolicy.
prosze o porade!!!
ganszczyk przemysław <p.USUNganszczykUKRYTY@FILTRSPAMUgmail.USUNcom>
16.06.2008 22:00
08.06.2008 14:55
Najbliższa taka rzeka to Czarna Przemsza
Jak chcesz to poczyta o niej na necie
Lecz Najlepszy Odcinek jest płatny;/
Ale znajomy jeździ w okolice Jaworzna i łowi Pstrągi Na Sztole(najlepszy odcinek to miejscowość Bukowno,lecz nie wiem czy jest płatny)lub na Szczakowskim Kanale.
Ale na dzikiej Czarnej Przemszy Też żyją okazy i te większe i te mniejsze kropków
Pozdrawiam
Łukasz Gierak <kuki.USUNszczupaczekUKRYTY@FILTRSPAMUautograf.USUNpl>
11.06.2008 09:00
witam ja osobiście jeżdze często na sztołę do Bukowna na kropki
z tym że ja łowie na woblerki... widziałem tam muszkarzy i musze powiedziec że mieli ciekawe efekty. w rzece pływa sporo drobiazgu (ok 30 cm) ale mam już zaliczone 2 sztuki 45 i 47 cm
widziałem wyjścia większych sztuk... cóż rzeka jest piękna bo woda czyściutka, jest niewielkoej szerokości, ma sporo przygłębień i zakoli ogólnie jest mega ciekawym łowiskiem które szczerze polecam. najlepsze efekty można sie spodziewac podczas wyloty jętek. nastepnym z wielu '+' jest to że obowiązuke tam tylko opłata normalna. nie ma dopłat.numer łowiska to 024. drugim miejscem jest kanał szczakowski na którym jak już sie coś złapie to jaet to konkret
polecam ostatnie 2 km przed wlotem do białej przemszy, na której też z powodzeniem łowiłem
numer szczakowy to 026
serdecznie pozdrawiam i życze sukcesów
gdzie z gliwic(śląsk)
11.06.2008 13:24
A łowię nie tylko na muchę, a głównie na spinning. Prócz Wisły od Wilka, gdzie w odróżnieniu od innych wód są jakieś ryby, inne wody traktuję lajtowo jako spacery z wędką w towarzystwie - i coraz rzadziej jeżdżę. Z Gliwic jest 600km do promu, a potem jeszcze kilkadziesiąt lub kilkaset kilometrów na skandynawskie rzeki, w których są ryby. I póki jeszcze sa, trzeba je łowić
30.01.2008 21:21
Witam wszystkich serdecznie.
Tego roku mam wielka ochote polowic szczupaka na muche, ale niestety nie mam w tym temacie zadnego doswiadczenia. Czy znajdzie sie ktos laskawy i napisze kilka slow porady odnosnie zestawu , uzywanych przynet i w ogole cennych porad na poczatek? Czy ktos lowi ten gatunek z powodzeniem na muche?
Z gory dziekuje i pozdrawiam( nie tylko muszkarzy)!
31.01.2008 14:45
na ten temat trochę znajdziesz w domowe/fly, trochę w moich artykułach. generalnie kij 2.70 aftm 6-8, sznury tonący i intermediate, długi przypon + długi wolfram, muchy 10-20 cm na dużych hakach. Dobre wyniki podczas brodzenia po płytkich wodach, rewelacyjne podczas łowienia z belly boota. Fly
16.04.2009 21:12
31.01.2008 21:17
04.01.2008 11:47
Monika <homek1UKRYTY@FILTRSPAMUgazeta.USUNpl> , Monika <homek1UKRYTY@FILTRSPAMUgazeta.USUNpl>
02.11.2007 17:30
blagam powiedzcie mi cosik o zestawach ktore oferuje strona "rybieoko". Chodzi mi glownie o zestawy muchowe Vision ATTACK, klasa sznura 6 kolowrotek Koma, albo ST Croix w zestawie. Please o podpowiedz????????????? . Dla poczatkujacej muszkarki
<b>
03.11.2007 11:27
14.06.2007 11:03
Panowie w przyszłym tygodniu będe wedkował na wiśle -"mała wisła " w okolicach Wisły i pytanie jest następujące i bardzo proste na co ?gdzie ? i co ?
Tylko prośba prosze o łopatologie bo jestem jeszcze trochę zielony
Machaj wedą ryby będą
14.06.2007 18:57
Nie jestem mistrz, ale początkujący. Łowienie w upale na niskiej wodzie, gdy na brzegu pełno plażowiczów uprzejmie odradzam. Nie dość że głośno i gorąco, to ryby mogą słabo brać. Chyba że jesteś wytrzymały na takie atrakcje. Jesli chcesz gdzieś zaparkować blisko rzeki to chyba o 6 rano, bo potem hanysy się zjadą i kicha.
14.06.2007 15:46
Dawno nie łowiłem na tym łowisku, ale zawsze obowiązywały tam pewne zasady. Poławiane ryby to pstrągi. Wcześnie rano i późnym wieczorem zbierają suche muszki wielkości 14-16. Rude zawsze były i są uniwersalne. W czasie dnia pstrągi chowają się w cieniu, pod nawisami gałęzi. W ciągu dnia można spróbować na mokrą muszkę. Przy pływającym sznurze po wykonaniu rzutu oprzyj szczytówkę o dno i powoli podszarpując sprowadzaj muszkę do siebie. Progi bym odpuścił, bo tam są najmądrzejsze i otrzaskane w boju, chyba że wyjdą na płań. Strażnicy łowiska udzielą najbardziej aktualnych odpowiedzi, a w pudełku zawsze coś się znajdzie. Oberwania wszystkich much. Roman
05.05.2007 23:06
Chciałbym podpytać gdzie i jak łapać na Dolnm Śląsku. Interesuje mnie przede wszystkim łapanie na tzw. muchę przy czym interesuje mnie sucha mucha i nimfa.
Pozdrawiam
Andrzej Krawczyk
06.05.2007 10:49
Panie Andrzeju. Na muszkę bardzo lubię łowić. Ja łowię na Bystrzycy Dusznickiej w okolicach Szalejewa, Polanicy i przede wszystkim Szczytnej bo tu mieszkam. Ostatnio kolega pokazał mi fantastyczną rzeczkę Bystrzycę Zieleniecką - nie duża rzeczka ale bardzo sympatycznie można połapać na suchą. Na nimfy polecam głębsze rzeki - Biała Lądecka, Nysa Kłodzka - gdzie również sucha mucha cieszy się sporym powodzeniem. Aha zapomniałem o rzece Ścinawce. Tam są piękne rybki. Na nimfę ma Pan szansę stoczyć walke z okazem potokowca i nie tylko. Pozdrawiam !
06.05.2007 12:35
Widzę, że i łapanie na muchę nie jest Panu obce. Ja ostatnio trochę zaniedbałem ten sposób łapania (brak czasu), ale myślę, że znajdę go trochę, zrobię kilka ciekawych muszek i powrócę nad rzeki. Miałem okazję łapać w rzece Nysie Kłodzkiej - wspaniałe łowisko Lipienie pięknie brały dosłownie wszędzie. W rzece Ścinawce łapałem bardzo często i z tego miejsca wyciągnąłem Lipienie prawie 40 cm-trowe złapałem równierz potokowca 51 cm (cudem go wyciągnałem)- potwornie silna ryba. W Ścinawce niestety miejscowi wyciągają wszystko co się da i niestety na robaka - wiele razy spotkałem pseudowędkarzy zabierających do domu 20 cm-trowe pstrągi potokowe złapane na robaka. Niestety nic z tym nie można zrobić nasi strażnicy z Kłodzka pojawiają się przedewszystkim w Pilcach. Na Białej Lądeckiej byłem tylko raz i niestety nie mam się czym pochwalić.
Pozdrawiam
Andrzej
06.05.2007 13:05
Proszę do mnie nie mówić PAN bo ja mam zaledwie 19 lat i głupio się czuję !!! Tak psudowędkarzy nie brakuje nigdzie, natomiast brakuje STRAŻY - na Pilcach kontrolują ale na rzece się nie kwapią. Na Ścinawce po za tym i na Nysie łowią spinningiści. Ja po prostu lubię łowić - czy małe, czy duże ale lubię holować i walczyć z rybką. Zapraszam na Dusznicką w moje rejony. Ja siadam do kręcenia much - może dzisiaj wyskoczę. Pozdrawiam
06.05.2007 19:22
Konrad Kurowski <kuroskUKRYTY@FILTRSPAMUwp.USUNpl>
31.03.2007 10:00
Szukam info. na temat wezlow loczacych linke z przyponem i linke z podkladem.
Gdzie znajde dobre zrodlo wiedzy na tematy typu:
jak dlugi przypon?
co oznacza grubosc sznura DT10?
itp. - dla poczatkujacych z flyfishing
01.04.2007 09:24
Witam. Najprostszym sposobem jest zakup w sklepie ze sprzętem muchowym specjalnych, naciąganych na koniec linki koszulek z "oczkiem" - rozwiązanie jest bardzo wygodne, trwałe, a co najważniejsze - pozwala na szybką wymianę końcówek.
Pozdrawiam,
Paweł
01.04.2007 20:26
31.03.2007 21:23
Jeśli chodzi o węzły, to wszelkie odpowiedzi znajdziesz tutaj: http://www.k...knots/knots.htm
Poniżej masz namiary na stronę Corrtlanda: http://www.c...l.html#assembly tu znajdziesz info na temat sznurów. Kup sobie: "Wędkarstwo muchowe" Sikory, "Wędkarstwo muchowe" Jeleńskiego, "Sztuczne muszki" Węglarskiego - to podstawa. Wejdź na: www.namuche.pl jest tam cała masa artykułów na temat muszkarsytwa i sprzętu. Poszukaj na RO art. naszego kolegi i świetnego muszkarza Grzesia Tuńskiego, a jesli jesteś z Wrocławia, to chłopaki organizują tam warsztaty muchowe. Info znajdziesz na RO. Zapytam tylko z ciekawości: dlaczego zapytałeś o sznur DT10 Zaczynasz od łososi?
mariusz pawlak <mar.USUNpawUKRYTY@FILTRSPAMUpoczta.USUNonet.USUNpl>
19.03.2007 10:30
Posiadam 3 częściowy kij World Champion 5-6 dł.3m z 2006. Jaka linka pływająca będzie odpowiednia- Czy to prawda ,że jesli WF to nr 5 a DT to nr 6 i która łatwiej rzucać? Prosze o podpowiedź i najchetniej jaki model i jakiej firmy byłby odpowiedni?To mój jedyny kij i ma być jedyna linka pływająca wiec chciałbym w miarę uniwersalną(do suchej i nimfy)
19.03.2007 10:48
Jest dokładnie odwrotnie. Kij klasy #5-6 to sznur do suchej i nimfy DT 5, jeśli tonące, sink tip lub przeciążone to WF6. Co do sznurów to zależy jakie pieniądze masz do wydania. Obecnie króluja sznury z tzw systemem AST i inne:
http://namuc...5326af87babcef6
http://www.t...ex.php?cPath=51
http://bogda...x.php?cPath=205
Miłej lektury
WŁW
19.03.2007 02:07
Witam Szanownych Muszkarzy!!!
Os kilku dni wertuje internetowe sklepy w poszukiwaniu pierwszej muchowki!!! Zapoznalem sie tez z muchowa literatura, ktora radzi poczatkujacym akcje medium - fast. Kierujac sie tym kryterium oraz osobistymi upodobaniami zastanawiam sie nad dwoma modelami a mianowicie: scierra edp czy dragon hm-62 travel fly, obie w uniwersalnej klasie 5/6.
Wszystich "wtajemniczonych" serdecznie prosze o praktyczne opinie czy ewentualne recenje na temat tych kiji.
Z gory dziekuje i pozdrawiam!
19.03.2007 10:41
Trudno powiedzieć, gdyż nie machałem tymi dwoma kijami. Mam Dragona. obecnie znacznie poprawiły sie materiały i wędki Dragona stały sie lżejsze, trwalsze i stosunek jakości do ceny jest na plus. Tak naprawdę to trudno coś polecić dla początkującego. Na pewno nie ma sensu wydawać pieniądze gdy sie zaczyna. Trudno powiedzieć, która metoda przypadnie ci do gustu i czy w ogóle muchowanie to będzie to. Jeśli tak to w przyszłości czeka cię wymiana sprzętu. Lepiej zainwestować w kołowrotek i dodatkowy sprzęt. Kij wymienia sie najczęściej po portkach do brodzenia . Najlepiej wziąć do reki aby dwa modele i zobaczyć jak leżą. Czy kołowrotek pasuje. Przewidzieć ile podkładu i sznur jak wpłynie na wyważenie. Kij muchowy można sprawdzić dopiero gdy sie macha całym zestawem. Jeśli mogę coś zasugerować to klasa taka jak przewidziałeś #5-6 jednak kije o długości 270 no może do 275. Dłuższy jest potrzebny typowo do krótkiej nimfy i cięższego streamera. Krótszym będzie ci łatwiej zacząć.
WŁW
14.01.2007 12:00
Mam pytanie. Czy ma ktoś sprawdzoną na pstrąga potokowego nimfę (kolor, wielkość, ogólnie wygląd) w miesiącu lutym. Wiem, że wiele zalezy od koloru wody, ale zakładajmy ze na czystą (nie zmąconą). Pozdrawiam
16.01.2007 14:54
Jeśli to ma być koniecznie nimfa to proponuję ochotke lub kiełża. Raczej większy rozmiar.
Zimą i wczesną wiosną pstrągi zwykle reagują lepiej na duże muchy typu żabka lub rybka.
Najlepiej wolno prowadzone przy dnie. Może więc warto poćwiczyć streamera?
17.01.2007 20:48
dziekuje. A prosze jeszcze mi w takim razie powiedziec jaki streamer ? - zonker, mudler, pijawka i jaki kolor ? RZeka płytka, nie za duza. Konkretnie Bystrzyca Dusznicka. Dziekuje Panu
17.01.2007 22:12
... Ci muddlery bądź zonkery. Najlepsze kolory naturalne. Może wybieraj takie z dość długimi skrzydełkami i wyraźnym wzorem. Pijawki zostaw na nieco późniejszą porę - koniec marca. Na skoczka ew. dodaj jakąś dużą imitację chruścika lub widelnicy. Coż, kombinuj jednym słowem ))
PS. Tu na RO wszyscy jesteśmy na TY
10.01.2007 21:53
Potrzebuje kołowrotek muchowy do linki #5 a nie spaecjalnie się w tym orientuje ( na muche łowie dopiero jeden sezon). Chciałbym aby był już w miarę porządny ale nie za kosmiczną cene. Wypatrzyłem dwa : Okuma SLV oraz Konger World Chapion. Łowił ktoś na taki sprzęt ? Warto go kupić? A może jest coś lepszego w podobnej cenie ?? POZDRAWIAM
RaV
18.03.2007 11:00
http://www.w...products_id=211
tani ale nie najgorszy, nawet powiem, w zupełności wystarczający. A zaoszczędzone pieniądze przeznacz na drugą linkę. Z pewnością się przyda....
16.03.2007 10:47
Od dwóch sezonów posiadam kołowrotek zakupiony www.bogdangawlik.pl
http://bogda...products_id=962
Tani, dobrze sie sprawdza na wodzie. Tanie dodatkowe szpule i system szybkiej i pewnej wymiany.
WŁW
03.03.2007 14:24
Sławomir Pawełkiewicz <Slawo_pUKRYTY@FILTRSPAMUop.USUNpl>
22.02.2007 08:00
10.01.2007 22:53
Kupiłem sobie niedawno Rocky Mountain Orvisa w sklepie www.flyhouse.pl. Była promocja, dałem za kołowrotek + 2 szpule (system kardrydżowy, łatwa szybka wymiana szpuli) trochę ponad 2 stówy. To młynek do linek 6-9, ale mi pasuje, jest super. 100m podkładu z żyłki 0,50 weszło, to niech se duża ryba ciągnie
Redtag <redtag3UKRYTY@FILTRSPAMUwp.USUNpl>
04.01.2007 08:33
24.12.2006 15:45
Mam pytania co do dwoch rzeczy. Sygnalizator kolorowy na koncu sznura ( do lowienia na nimfe ) - czy mozna go samemu wykombinowac ?? I po drugie - ogladalem muchowanie z Oliverem Edwardsem i przyuwazylem, ze on do natluszczania suchych much ma taki sprytny przyrzad - okragle, ze skory jakby, a w srodku takie wlasnie niby platy ktorymi natluszcza muchy. Gdzie mozna cos takiego sobie sprawic ? Ja uzywam spray'u, ale znika szybko
Następna » 1 2 3 4
Tomasz Płonka
12.02.2012 16:45